Drodzy uczniowie.
Nasze żółte krokusy, które stały się swoistym żywym zniczem
dla ponad 1,5 miliona zamordowanych żydowskich dzieci
w czasie II wojny światowej, już zakwitły.
Czas na finał Projektu Krokus
organizowanego we współpracy z Żydowskim Muzeum Galicja w Krakowie.
Każdy zasadzony krokus to symbol wylanych morza łez, ogrom smutku i cierpienia.
Niestety, nie możemy wspólnie stanąć przy naszym kwiatowym sercu i porozmawiać.
Porozmawiać o okrucieństwie wojny, ofiarach, ludzkiej nienawiści,
o tym, dlaczego warto być dobrym i wyzbyć się nienawiści.
Dziś przyszło także nam toczyć wojnę, ale z niewidzialnym wrogiem,
który atakując, nie będzie patrzył nam w oczy. Czy jest równie niebezpieczny? Tego jeszcze nie wiemy.
Ale pamiętajcie, że nic i nikt nie powinien odebrać nam tego,
co w człowieku najpiękniejsze – miłości, szacunku do drugiej osoby, chęci niesienia pomocy.
Zachęcam bardzo serdecznie do obejrzenia i przeczytania relacji "dzieci holokaustu".
Dziś to już leciwe osoby,
które postanowiły ubrać w słowa najsmutniejsze skrawki swojej historii i przekazać je wszystkim.
Magdalena Szeflińska